Świadek nadzorował działanie prokuratury apelacyjnej w Katowicach. W kwietniu 2007 roku otrzymał polecenie opisania projektu zarzutów, które katowiccy prokuratorzy zamierzali postawić Barbarze Blidzie oraz grupie podejrzanych. Chodziło o śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy przetargach na maszyny górnicze. Artur Kassyk miał też przygotować dla ministra sprawiedliwości informację na ten temat.
Artur Kassyk zeznał, że nie miał w swoim nadzorze śledztwa, w którym pojawiło się nazwisko Barbary Blidy. Dlatego zdziwił się, że w przeddzień zatrzymań polecono mu opisać zarzuty w tej sprawie. Odpowiadając na pytania posłów, zaznaczył że wykonał polecenie. Nie potrafi jednak ocenić czy zarzuty wobec byłej posłanki SLD były uzasadnione.
Artur Kassyk powiedział, że sam nie wywierał nacisków na prokuratorów, których nadzorował, na niego również nie naciskano.
Prokurator Kassyk zauważył drobne błędy i niekonsekwencjew zarzutachdotyczących Barbary Blidy i pozostałych podejrzanych w tym śledztwie. Zaznaczył, że poinformował o tym katowicką prokuraturę. Otrzymał informację, że niektóre jego uwagi zostaną uwzględnione.