Według "Rzeczpospolitej" Ryszard Sobiesiak miał w kilku punktach zeznać inaczej niż już przesłuchani Drzewiecki, Chlebowski i Schetyna. Sobiesiak wskazał między innymi na Marcina Rosoła, szefa gabinetu byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego, jako stanowiącego możliwe źródło przecieku o akcji Centralnego Biura Korupcyjnego. W sobotę "Rzeczpospolita" napisała też, że Drzewiecki zeznał, że biznesmena zna od dziesięciu lat, a Schetyna, że poznał go dopiero w 2003 roku. Tymczasem Sobiesiak miał zeznać w prokuraturze, że Schetynę zna od lat 20.