Pierwszy to założenie, że do katastrofy doszło w wyniku usterek samolotu. Druga wersja mówi o błędzie ludzkim, a konkretnie pilotów prezydenckiego Tupolewa. Kolejna zakłada nieprawidłową organizację i prowadzenie lotu zarówno ze strony polskiej jak i rosyjskiej. Ostatni wariant dotyczy ewentualnego zamachu terrorystycznego.
Jednocześnie prokurator Rzepa dodał, że najmniej prawdopodobną wersją jest ta dotycząca zamachu, ponieważ nie potwierdziły jej ekspertyzy pirotechniczne. Mimo to dodał, że ostateczne wykluczenie którejkolwiek z hipotez będzie możliwe dopiero za kilka miesięcy.