Oboje podejrzanych przyznało się do winy. Jak wyjaśnili do takiej sytuacji zmusiła ich trudna sytuacja materialna. Zanim sprawa wyszła na jaw 14-krotnie zdążyli pobrać nienależną im rentę. Wpadli, gdy chcieli pobrać pieniądze po raz piętnasty, a nowy listonosz nie zgodził się wypłacić im pieniędzy. Sprawa trafiła do dyrekcji poczty, a później do policji.
Jak ustalili śledczy mężczyzna zmarł pod koniec lata w 2007 roku. Najprawdopodobniej był to zgon naturalny. Ciało mężczyzny po odnalezieniu było częściowo zmumifikowane i znajdowało się na łóżku. Nie było przenoszone po śmierci. Pokój został zamknięty na kłódki i zabity deskami, a szczeliny w drzwiach zatkane materiałem. Prokuratura po przesłuchaniu zdecydowała, że małżeństwo do czasu zakończenia śledztwa będzie objęte dozorem policyjnym. Na utrzymaniu mają czwórkę dzieci. Za wyłudzenie grozi im do 8 lat więzienia.