Wykładowca domagał się przyznania statusu pokrzywdzonego. Zapewniał, że nie podpisywał zobowiązania do tajnej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa.Tymczasem w aktach znajdują się dokumenty potwierdzające fakt współpracy. Ich autentyczność potwierdził biegły grafolog.
Z dokumentów wynika, że Zbigniew W. spotykał się z oficerami SB od końca lat 60-tych do połowy lat 70-tych. Nadano mu pseudonim AZ-et.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.