Minister do spraw walki z korupcją powiedziała w jednym z programów telewizyjnych, że poseł w 2001 roku wpłynął na zatrudnienie żony w jednej z agencji rolnych. Gosiewski wyjaśnił, że w tym czasie nie zajmował żadnego znaczącego stanowiska, był jedynie posłem Porozumienia Centrum.
Oburzony słowami minister, poseł wysłał jej wezwanie przedprocesowe. Zdaniem Przemysława Gosiewskiego, właśnie dlatego Julia Pitera zarządziła przeprowadzenie kontroli w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Poseł przypuszcza, że minister chciała znaleźć dowody na potwierdzenie swoich słów, gdy zobaczyła, że może przegrać w sądzie. Zarzucił Julii Piterze wykorzystanie rządowego stanowiska.
Poseł Gosiewski wystąpi w sądzie o to, by minister Pitera wpłaciła 100 tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz Caritas Polska. Byłby to, jego zdaniem, satysfakcjonujący akt przeprosin.