Zarówno Mirosław Drzewiecki jak i Iwan Wasunyk pozytywnie ocenili przebieg rozmów. Zapewnili, że stawiają na współpracę, a nie konkurencję. Wicepremier ukraińskiego rządu zapewnił, że Kijów zrobił wszystko, aby zadziałała formuła sprzed dwóch lat - Euro 2012 w 4 miastach i na 4 stadionach w każdym kraju. Także minister sportu Mirosław Drzewiecki stwierdził, że Polacy nie będą konkurować z Ukraińcami tak, aby -na przykład - w Polsce Mistrzostwa odbyły się w 6 miastach, a na Ukrainie w dwóch. "Nigdy nie podniesiemy ręki na partnera, który ma zagwarantowane 50 procent udziału w tym projekcie" - dodał.
Spotkanie krótko podsumował prezes Federacji Futbolu Ukrainy Hryhorij Surkis mówiąc, że posiedzenie pokazało, że nawet teoretycznie nie można sobie wyobrazić, aby coś rozdzieliło Warszawę i Kijów przy Euro 2012.