Gazeta wyjaśnia, że Mariusz Koper, były właściciel wydawnictwa, który obecnie kontroluje Polską Komunikację Samochodową próbuje skupować państwowe PKS - czyli Państwową Komunikację Samochodową. Mimo niewielkiej różnicy w nazwie, idea ma być ta sama - cały kraj objęty siecią połączeń autobusowych realizowanych przez tego samego przewoźnika - PKS.
"Państwowe PKS mają ludzi połączenia i pasażerów. Jest z czego budować" - tłumaczy w rozmowie z gazetą współpracownik inwestora, który chce zachować anonimowość.
"Przejęcie kilku PKS daje dostęp do dworców. To znacząca przewaga na długich trasach. Czynnikiem ryzyka jest kultura pracy PKS. Może się okazać, że nie będzie korespondowała z oczekiwaniami inwestora" - zauważa doktor Michał Beim z Instytutu Sobieskiego.
Więcej na ten temat - w "Pulsie Biznesu".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Puls Biznesu"/kry/dyd