"Być może kiedyś mógłby powstać jeden wielki publiczny nadawca, z radiem i telewizją połączonymi w jedną spółkę. Miałby silne oddziały terenowe, dysponujące na tyle dużymi wpływami, by zaspokoiło to potrzeby" - mówi Jan Dworak na łamach "Pulsu Biznesu".
Gazeta podkreśla, że Jan Dworak będzie dążył do wprowadzenia takiego sposobu wybierania władz mediów publicznych, by uchronić TVP od walki o bieżące wpływy polityczne. Szef KRRiT podkreśla, że ideałem byłoby powstanie kilkunastoosobowej rady radia i telewizji, pełniącej jednocześnie funkcję rady programowej i nadzorczej. Dominowaliby w niej przedstawiciele świata kultury, organizacji twórców, kościołów, osoby z doświadczeniem menedżerskim w mediach, ale byłoby w niej miejsce dla kilku przedstawicieli świata polityki.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) / "Puls Biznesu" / zm / kusiak
