Dziennik pisze, że ministerstwo unieważniło przetargi warte ponad 200 milionów złotych z powodu protestu firmy Incom. Oznacza to, że zostaje coraz mniej czasu na wykorzystanie unijnych dotacji do komputeryzacji szkół. Wartość programu komputeryzacji wynosi półtora miliona złotych, z czego trzy czwarte pochodzi ze środków unijnych. Przeznaczone na program pieniądze muszą zostać wykorzystane do końca bieżącego roku, tymczasem pozostało jeszcze 650 milionów złotych. Przedstawiciel jednej z firm, ubiegających się o udział w realizacji programu, powiedział, że jeśli nawet zdąży się wykorzystać te środki, to będzie to robione w pośpiechu. Dziennikarze "Pulsu Biznesu" nie zdołali ustalić, czy ministerstwo edukacji czyni starania o przesunięcie terminu środków unijnych.
"Puls Biznesu" 19 09/Siekaj/pul
