Ekonomiści wyliczają argumenty, jakie przemawiają za inwestowaniem w polski dług. To między innymi stabilna polityka pieniężna, posiadanie elastycznej linii kredytowej w MFW, konstytucyjny limit długu publicznego czy bardziej płynny rynek obligacji niż w Czechach czy na Węgrzech.
Gazeta podkreśla, że napływ zagranicznego kapitału rodzi też większe uzależnienie od koniunktury na świecie. A zagraniczni inwestorzy byli na koniec listopada posiadaczami ponad połowy polskich obligacji. Trzy lata wcześniej mieli ponad 33 procent.
IAR/"Puls Biznesu"/łp/kawo