Gazprom, wbrew apelom Kijowa, zażądał kolejny raz przesłania prawie stu milionów metrów sześciennych z Sudży w obwodzie kurskim do Orłowki pod Odessą i Użgorodu przy granicy ze Słowacją. Naftohaz po raz trzeci odmówił. Ukraińcy za to wczoraj zaczęli dostarczać minimalną ilość paliwa do Mołdawii, w tym Naddniestrza. Jest to realizacja obietnicy złożonej 5 dni temu przez prezydenta Wiktora Juszczenkę.
Zdaniem Władimira Putina, Ukraińcy wykorzystują swoje tranzytowe położenie, aby wymusić niższe ceny gazu. Według rosyjskiego premiera, wstrzymanie dostaw do Unii Europejskiej byłoby dla Rosji samobójstwem. Wyjściem z tej sytuacji jest budowa gazociągów omijających kraje tranzytowe.
Władimir Putin dodał też, że Rosja nie odstąpi od idei wzięcia udziału w prywatyzacji bądź też długoterminowego wynajmu ukraińskiego systemu gazowego.