Szef polskiej dyplomacji powiedział, że Polska i Niemcy powinny być prekursorami w staraniach o wypracowanie wspólnej europejskiej kultury pamięci. Wśród projektów, które mogłyby temu służyć, Sikorski wymienił między innymi sieć "Pamięć i Solidarność", muzeum drugiej wojny światowej w Gdańsku, a także nową inicjatywę - powołanie muzeum stosunków polsko-niemieckich.
Minister Sikorski podkreślił, że jeżeli Europa chce mówić jednym głosem, potrzebuje wspólnej pamięci historycznej. Centralne miejsce w procesie jej tworzenia powinna zajmować pamięć o ofiarach obu dwudziestowiecznych totalitaryzmów.
Zdaniem szefa polskiej dyplomacji, wspólna europejska pamięć potrzebuje symboli, ale nie mogą one być oderwane od kontekstu historycznego. Zaapelował, by obchodząc w przyszłym roku 20. rocznicę upadku Muru Berlińskiego, pamiętać o, jak to określił, dziesięcioleciach walki o wolność w krajach dawnego bloku socjalistycznego, w tym takich wydarzeniach, jak wybór Karola Wojtyły na papieża i rewolucję "Solidarności".
Radosław Sikorski wygłosił w Berlinie wykład z cyklu poświęconego kulturze pamięci w Europie.