Dzisiaj po mauzoleum Massuda oprowadzał Sikorskiego najbliższy współpracownik komendanta i jednocześnie jeden z najbardziej znanych afgańskich polityków, Abdullah Abdullah. "Wtedy nie spodziewałem, że w Afganistanie będą stacjonować polscy żołnierze, a ja przyjadę tu jako polski urzędnik. Nie spodziewałem się, że przyjaźnie, które wtedy nawiązałem, mogą się przydać. Odwiedziny mauzoleum Massuda to dla mnie wielka satysfakcja" - powiedział Sikorski Polskiemu Radiu.
Abdullah Abdullah podkreślił z kolei, że szef polskiej dyplomacji jest przyjacielem Afganistanu i wspiera dążenia tego kraju. Dodał, że jest w stałym kontakcie z Sikorskim od 20 lat, niezależnie od tego, czy był on w rządzie, poza rządem, czy też w Stanach Zjednoczonych.
Radosław Sikorski uczestniczył w specjalnym obiedzie, który Abdullah Abdullah wydał na jego cześć w swojej rezydencji w Pandższirze.
Minister spraw zagranicznych odwiedził także Przełęcz Chajberską na pograniczu afgańsko-pakistańskim oraz Nuristan - prowincję, w której zginął jego przyjaciel, Andy Skrzypkowiak. Spotkał się też na krótko z polskimi żołnierzami w bazie Bagram.