"Niebezpieczne i nieodpowiedzialne" - tak o wydarzeniach na Krymie mówi sekretarz generalny NATO. Chodzi o zajęcie przez grupę uzbrojonych mężczyzn siedziby rządu i parlamentu Autonomicznej Republiki Krymu.
Anders Fogh Rasmussen wyraził zaniepokojenie sytuacją na Krymie rozpoczynając dzisiejsze nadzwyczajne posiedzenie komisji NATO-Ukraina w Brukseli. Zaapelował przy tej okazji o powściągliwość do władz Rosji. Moskwa postawiła w stan gotowości bojowej 150 tysięcy swoich żołnierzy.
Szef NATO wezwał Rosję, "by nie podejmowała żadnych działań, które mogłyby doprowadzić do eskalacji napięć lub wywołać nieporozumienie". Zwrócił się także do nowych ukraińskich władz, aby kontynuowały swoje wysiłki na rzecz "politycznego procesu obejmującego wszystkich, który będzie odpowiadał demokratycznym aspiracjom wszystkich Ukraińców". Rasmussen zaapelował do wszystkich stron, aby "unikały konfrontacji, działań prowokacyjnych i powróciły na drogę dialogu".
Sekretarz generalny NATO podkreślił, że Sojusz jest gotowy pomóc Ukrainie w niezbędnych reformach w zakresie obrony i współpracy wojskowej i chce nadal współpracować z Kijowem. Zaznaczył, że "suwerenna, niepodległa i stabilna Ukraina, która przestrzega zasad prawa, jest kluczowa dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego.
IAR
