Oprócz transportowców dziś protestować zaczynają ratownicy medyczni. To pierwszy etap protestu, organizowanego przez Związek Pracowników Ratownictwa Medycznego.
Ratownicy chcą wzrostu płac i zmian w systemie emerytalnym. Chcą mieć prawo do wcześniejszych emerytur tak, jak np. policjanci. Domagają się także odwołania minister zdrowia oraz minister pracy i polityki społecznej.
Do protestu przyłączyli się również związkowcy z Wielkopolski. Jak powiedziała Radiu Merkury Lidia Żmuda ze Związku Pracowników Ratownictwa Medycznego w Poznaniu, flagi i plakaty informujące o żądaniach pojawią się na pewno na stacjach pogotowia w całym okręgu poznańskim. Do związku w Wielkopolsce należy około 300 osób, w okręgu poznańskim - kilkadziesiąt.
Związkowcy planowali protest już na początku roku. Teraz akcja stopniowo ma się zaostrzać. Jeśli ich żądania nie zostaną spełnione, jednym z pomysłów jest strajk włoski kierowców karetek i pikiety pod urzędami.