Rosyjskie MSZ zapowiada, że sprawdzi doniesienia prasowe i wzywa społeczność międzynarodową do działań na rzecz pokojowego rozwiązania syryjskiego konfliktu.
Tydzień temu Rosja i Chiny zablokowały rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ dającą zielone światło do interwencji zbrojnej w ogarniętej wojną domową Syrii. Aby zademonstrować swoją gotowość do pośredniczenia w pokojowych negocjacjach między wojskami reżimu Assada a rebeliantami, Moskwa wysłała do Damaszku ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa. Ten po rozmowach z syryjskim dyktatorem zapewniał, że uzyskał obietnicę rozpoczęcia pokojowych rokowań. Jednak już następnego dnia żołnierze podporządkowani reżimowi nasilili działania zbrojne przeciwko opozycji.
Według ekspertów wojskowych w Syrii może dojść do starcia sił zbrojnych państw zachodnich wspieranych przez Ligę Arabską z wojskami Assada wspieranymi przez Iran. Według doniesień z ostatnich 24 godzin, na terenie Syrii działają już siły specjalne Wielkiej Brytanii i Kataru. Na pomoc dyktatorowi wyruszyło 15 tysięcy irańskich komandosów.
IAR
