Ten ostatni wariant jest najobszerniej komentowany zarówno w Rosji, jak i w Gruzji. Tbilisi sugeruje, że w ten sposób Moskwa chce zdestabilizować sytuację w regionie przed zapowiedzianymi na 1 października wyborami parlamentarnymi w Gruzji. Dziennikarze "Niezawisimej Gaziety" zwracają uwagę, że w manewrach Kaukaz 2012 biorą również udział oddziały stacjonujące w rosyjskich bazach na terenach spornych republik: Abchazji i Osetii Południowej.
O wzroście napięcia w tym rejonie mówią także mieszkańcy nadgranicznych wsi. Radio Svoboda ujawniło również, że rosyjscy komandosi biorą udział w ćwiczeniach wojsk Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, które rozpoczęły się na poligonach Armenii. Rozgłośnia zastanawia się - jak oni tam dotarli, skoro niebo nad Gruzją i Azerbejdżanem jest zamknięte dla rosyjskiej armii.
IAR