Oczywiście obowiązkowo w każdym koszyczku jest jajko jako symbol nowego życia. Moskiewska katedra pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny od lat jest świątynią katolików pracujących w rosyjskiej stolicy. Na nabożeństwa przychodzą wierni z krajów: Europy, obu Ameryk i Azji. Każdy wkłada do wielkanocnego koszyczka coś swojego. Chińczycy garstkę - ryżu, Kolumbijczycy - owoce mango a australijscy dyplomaci przynieśli nawet strusie jaja. Zadziwiające są także rozmiary koszyczków wielkanocnych. -"Ludzie przynoszą praktycznie wszystko co można jeść w ilościach jakby prosto na stół wielkanocny. Nie ma żadnych tradycji koszyczków, ani polskich, ani francuskich, ani włoskich. Przynoszą także wino" - opowiada kościelny Aleksiej. Święta Wielkanocne obchodzi w Rosji prawie półtora miliona katolików. Najwięcej w europejskiej części i na Syberii.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/ Maciej Jastrzębski / Moskwa / nyg