To nie pierwszy przypadek, gdy Rosjanie są zmuszani pod groźbą utraty pracy do udziału w akcjach na rzecz szefa rządu. Putin, który ubiega się po raz trzeci o prezydenturę wykorzystuje każdą okazję, aby pokazać, że ma więcej zwolenników niż demonstrująca przeciwko niemu opozycja. 3 tysiące rzekomych sympatyków premiera demonstrowało we Władywostoku. Na jednym z lokalnych portali internetowych umieszczono film video, w którym uczestnicy tej demonstracji przyznają, że dostali polecenie przyjścia na wiec. Widać także jak niezidentyfikowane osoby rozdają po 500 rubli za udział w imprezie. "Stop kolorowej rewolucji" i "zagłosuj na Putina" - takie hasła przynieśli ze sobą na wiec sympatycy premiera w Sankt Petersburgu. Według niepotwierdzonych informacji w północnej stolicy Rosji demonstrowało 20 tysięcy osób. Podobne, ale mniej liczne akcje odbyły się na Syberii, w Tatarstanie, Buriacji i w kilku innych rejonach Federacji.
Informacyjna Agencja Radiowa