Według ppłk. Karola Kopczyka, w pierwszym dniu pracy w Rosji polscy eksperci zapoznają się z ogólnym stanem wraku maszyny, który przechowywany jest na lotnisku wojskowym w Smoleńsku. "W zakres naszych prac wchodzą oględziny tak zwanego wraku zasadniczego oraz innych elementów samolotu znajdujących się w Smoleńsku" - dodał prokurator Kopczyk. Nie wykluczył, że biegli podzielą się na dwa zespoły, tak aby można było jednocześnie prowadzić oględziny dwóch grup pozostałości Tupolewa.
Polski prokurator poinformował, że podstawowym celem oględzin wraku jest wydanie przez biegłych opinii, czy usterka techniczna mogła być przyczyną katastrofy. Prace polskiej ekipy w Smoleńsku potrwają najprawdopodobniej do końca września.
Informacyjna Agencja Radiowa