Miedwiediew powiedział, że nowy system bezpieczeństwa miałby opierać się na regułach Karty Narodów Zjednoczonych. Jego zdaniem, pakt powinien określać zasady współpracy militarnej w relacjach euro-atlantyckich. Powinien też zastąpić system międzynarodowych umów i porozumień pochodzących jeszcze z czasów Zimnej Wojny.
"W dzisiejszej sytuacji, w której nikt w Europie nie chce kolejnej wojny, taki pakt ma szansę powodzenia" - przekonywał rosyjski prezydent 700 słuchaczy zgromadzonych w berlińskim hotelu InterContinental.
Dmitrij Miedwiediew zaproponował również utworzenie międzynarodowego konsorcjum, które miałoby nadzorować dostawy surowców energetycznych. W jego skład mieliby wejść przedstawiciele rosyjskich i europejskich koncernów energetycznych, a także krajów tranzytowych.
Przemówienie na Niemiecko-Rosyjskim Forum w Berlinie było pierwszym ważnym zagranicznym wystąpieniem Miedwiediewa po objęciu przez niego fotela prezydenckiego na Kremlu.