Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ruch Palikota-Kopacz

0
Podziel się:

Ruch Palikota oskarża marszałek Sejmu Ewę Kopacz o manipulowanie opozycyjnymi projektami ustaw i wzywa ją do ustąpienia z funkcji.

Według posła Roberta BiedroniaBiedronia Ewa Kopacz projekty składane przez lewicę kieruje najczęściej do komisji ustawodawczej a tam prawicowa większość posłów działa jak niszczarka czyli opiniuje projekty negatywnie. Taki los spotkał między innymi projekt ustawy o związkach partnerskich. Według Roberta Biedronia marszałek ukryła część opinii różnych instytucji do tego projektu a część przedstawiła. Poseł chce wiedzieć z jakiego powodu. Interesuje go między innymi opinia Urzędu Miar.
Jeżeli Ewa Kopacz nie zrezygnuje - Ruch Palikota złoży wniosek o jej odwołanie i wybór nowego marszałka Sejmu. Potrzeba jednak do tego 46 podpisów a Ruch Palikota nie ma aż tylu posłów.
Robert Biedroń zaapelował o poparcie szczególnie do posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jego zdaniem posłowie SLD zostali oszukani przez marszałek Kopacz i jeżeli mają odrobinę godności powinni poprzeć jej odwołanie.
Lider SLD Leszek Miller odpowiedział, że ma zastrzeżenia do pracy Ewy Kopacz ale na wezwanie Ruchu Palikota zareagował bardzo chłodno. Powiedział, że SLD nie będzie uczestniczył w żadnych happeningach Ruchu Janusza Palikota. Okazało się, że Robert Biedroń ma w SLD wielu przyjaciół i akurat na poparcie Leszka Millera wcale nie liczył. Zarzucił Leszkowi Millerowi, że jest on raczej "agentem PO-PiS-u niż przewodniczącym SLD i przypomniał, że nie chciał też poprzeć wniosku o odwołanie ministra Gowina.
Pod wnioskiem o odwołanie Ewy Kopacz nie zamierzają się też podpisywać posłowie PiS i Solidarnej Polski. Ruch Palikota zapowiedział złożenie projektu zmian w Regulaminie Sejmu, który ma uniemożliwić marszałkowi Sejmu blokowanie projektów ustaw negatywnie zaopiniowanych przez komisję ustawodawczą.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)