Procedura zostanie uruchomiona jutro. Na terenach, z których ustąpiła woda, powodzianie będą mogli zwracać się do rzeczoznawców o oszacowanie zniszczeń budynków. W przypadku mniejszych zniszczeń będzie wypłacane 20 tysięcy złotych, a w razie większych szkód - 100 tysięcy. Premier dodał, że pomoc będzie wypłacana bez zbędnych formalności. Wojewodowie otrzymali już przeszło 170 milionów złotych na pomoc dla powodzian.
Premier powiedział, że chce dokonać przesunięć w budżecie, ale nie myśli o jego nowelizacji. Oświadczył, że gwarantuje utrzymanie dyscypliny budżetowej przy zapewnieniu pomocy powodzianom. Zdaniem szefa rządu, próba nowelizacji budżetu pociągnęłaby za sobą "koncert życzeń" ze strony partii politycznych. Tusk przyznał, że skutki powodzi będą odczuwalne także w przyszłorocznym budżecie. Pociągnie to za sobą konieczność ograniczenia innych wydatków, aby nie spowodować nadmiernego zadłużenia. Rząd chce przestrzegać zasady, aby wydatki budżetowe nie rosły rocznie o więcej niż jeden procent plus inflacja.
Premier poinformował, że wpływy z VAT-u od SMS-ów na rzecz ofiar powodzi zostaną przeznaczone na cele charytatywne. Minister finansów będzie się przy tym kierował sugestiami organizatorów akcji SMS-owej.
Donald Tusk nie podzielił opinii, zawartych w liście rosyjskich opozycjonistów na temat śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. Napisali oni, że rosyjskiemu rządowi nie zależy na wyjaśnieniu wszystkich przyczyn katastrofy, a polski rząd przyjmuje wszystkie argumenty strony rosyjskiej. Tusk dodał, że wszystkie materiały dotyczące katastrofy zostaną przekazane Polsce i udostępnione opinii publicznej.