Premier Izraela Ehud Olmert wzywał swój rząd do poparcia inicjatywy, mimo że, jak powiedział, żołnierze prawdopodobnie nie żyją. Obserwatorzy podkreślają, że Olmert po raz pierwszy od dwóch lat przyznał, że dwaj żołnierze zginęli.
Izraelscy rezerwiści zostali porwani przez Libańczyków w lipcu 2006 roku podczas przygranicznych zamieszek. Z powodu porwania Izrael rozpoczął trwającą miesiąc ofensywę przeciwko Hezbollahowi.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.