Dzisiaj mija termin ultimatum, jakie porywacze mieli dać rządowi w Islamabadzie. Członkowie ugrupowania Tehrik-e-Taliban zagrozili, że jeśli ich żądania nie zostaną spełnione, Polak zginie. Grzegorz Schetyna wierzy, że do tego nie dojdzie, a Polak bezpiecznie wróci do domu.
Wicepremier zapewnił, że rząd powołał grupę ludzi, którzy zajmują się sprawą porwanego Polaka, jednak nie może ujawnić szczegółów. Podkreślił, że stroną negocjacji z talibami jest pakistański, a nie polski rząd. Jego zdaniem, Polska mogła tylko zaangażować się w pomoc pakistańskim władzom, co nasz rząd uczynił.
Polski inżynier pracujący dla Geofizyki Kraków został uprowadzony pod koniec września. Według informacji Polskiego Radia i pakistańskich mediów, mężczyzna jest ukrywany w rejonie Darra Adam Khel, niedaleko terytoriów plemiennych. Jest to trudno dostępny, górzysty teren, gdzie według miejscowych ekspertów przetrzymuje się większość zakładników.
Według pakistańskich mediów, porywacze domagają się wypuszczenia z więzień swoich współtowarzyszy oraz wycofania się armii pakistańskiej z terytoriów plemiennych