Samolot rozbił się w trakcie lotu treningowego, podczas podchodzenia do lądowania w Gdyni. Cała 4-osobowa załoga zginęła. Rzecznik Marynarki Wojennej komandor porucznik Bartosz Zajda powiedział Polskiemu Radiu, że załoga była bardzo doświadczona. Najstarszy z oficerów miał 48 lat i kontrolował szkolenia lotnicze. Dowódca załogi szkolił młodszego kolegę, a wśród załogi był także technik pokładowy w wieku 43 lat.
Komandor Bartosz Zajda dodaje, że załogi samolotów Marynarki Wojennej są jednymi z najlepszych w Polsce. "Loty nad Bałtykiem są bardzo trudne, stąd załogi naszych samolotów są uznawane za jedne z najlepiej wyszkolonych" - wyjaśnia rzecznik.
Samolot "Bryza", który rozbił się w Gdyni miał 12 lat. Jego łączny nalot to półtora tysiąca godzin.