Dyrektor Motoryzacji i Techniki w Otrębusach Zbigniew Nikiciuk powiedział, że po raz pierwszy w historii polskiej motoryzacji stary samochód znanej osoby uzyskał na aukcji w naszym kraju tak dużą cenę. Jego zdaniem, gdyby liczący sobie 27 lat mercedes nie miał tak znanego właściciela, wart byłby na rynku około 5 tysięcy złotych. Środki ze sprzedaży samochodu Stanisława Lema zostaną przekazane fundacji "Mam Marzenie" zajmującej się pomocą chorym dzieciom.
Zdaniem "Rzeczpospolitej", polskie rekordy cen samochodów znanych ludzi są dopiero przed nami. Na kolekcjonerów czekają bowiem dwa samochody, którymi jeździł papież Jan Paweł II.
IAR/"Rzeczpospolita"/as/dyd