Porozumienie zakłada, że agenci Secret Service będą mogli się między innymi wymieniać informacjami na temat światowego terroryzmu oraz działalności zorganizowanych grup przestępczych. Obie służby będą też organizować wspólnie szkolenia i ćwiczenia. BOR będzie miał również wsparcie gdy jego oficerowie będą pracować na terenie Stanów Zjednoczonych. I analogicznie - kierownictwo polskiej służby zobowiązało się do udzielenia agentom Secret Service wszelkiej pomocy, gdy ci będą działać w Polsce lub innym kraju Europy.
Biuro Ochrony Rządu ma też jutro podpisać umowę z amerykańską służbą zajmującą się ochroną placówek dyplomatycznych - Diplomatic Security Service. Deklaracja będzie gwarantowała wzajemne wsparcie i pomoc w realizacji zadań na terenach ogarniętych konfliktami zbrojnymi - między innymi w Afganistanie, Iraku, Pakistanie czy w państwach północnej Afryki.
"Rzeczpospolita" pisze, że dokument o współpracy BOR i Secret Service miał być podpisany 12 kwietnia 2010 roku. Jednak po katastrofie smoleńskiej, w której zginęło 9 funkcjonariuszy Biura, sprawa została odłożona. Wrócono do niej gdy obie służby rozpoczęły pracę nad przygotowaniem wizyty Baracka Obamy w Polsce. Oficerowie BOR mówią "Rzeczpospolitej", że Amerykanie byli bardzo zadowoleni ze współpracy - do tego stopnia, że podczas wizyty zorganizowali spotkanie kierownictwa polskiej służby z prezydentem Obamą.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/to/nyg