Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - Co się stało przed Pałacem Prezydenckim

0
Podziel się:

10 kwietnia policjanci przed Pałacem Prezydenckim szarpali i popychali posłów, choć ci okazywali legitymacje - wynika z materiałów, do których dotarła "Rzeczpospolita". Gazeta przypomina, że podczas uroczystości upamiętniających 1. rocznicę katastrofy smoleńskiej funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu i policji uniemożliwili grupie posłów tej partii wejście na teren, gdzie przed rokiem stanął krzyż. BOR zgodził się wpuścić tylko Jarosława Kaczyńskiego z 14-osobową delegacją.

"Rzeczpospolita" dotarła do niepublikowanego dotąd filmu, na którym widać, jak posłanka PiS Maria Nowak z grupą posłów usiłuje podejść do pałacu. Choć trzyma w dłoni legitymację poselską, jest brutalnie odpychana przez policjanta.
Dziennik dodaje, że policjanci początkowo utrzymywali, że posłowie nie pokazywali legitymacji. Rzecznik policji Mariusz Sokołowski, który obejrzał film na YouTube, nie widzi w działaniach policji nic nieprawidłowego. "Zatrzymano osoby, które wtargnęły na ogrodzony teren" - mówi. Przekonuje, że policjanci mogli nie rozpoznać posłów. "Po zidentyfikowaniu przez BOR, że są parlamentarzystami, zostali zwolnieni" - mówi Sokołowski.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry/jp

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)