Poparcie dla dwóch partii zmieniło się przez ostatnie dwa tygodnie nieznacznie. PO straciła 1 procent, PiS natomiast 2 punkty poparcia. "Rzeczpospolita" pisze, że może to być wynik pogorszenia się społecznych nastrojów. W tym czasie wszystkie serwisy informacyjne podawały wiadomości o kryzysie finansowym w Stanach Zjednoczonych, który zaczął przenosić się do Europy. Zdanie gazety, zaniepokojenie sytuacją gospodarczą mogło sprawić, że Polacy odsunęli się od niewielkich partii. Zarówno SLD jak i PSL nie znalazłyby się bowiem w parlamencie.
"Rzeczpospolita" zauważa, że 21 procent ankietowanych mimo tego, że chce deklaruje chęć uczestnictwa w wyborach, nie wie na kogo odda swój głos. Zdaniem gazety, gdyby przy urnie część z nich zdecydowała się poprzeć lewice lub ludowców, to obie partie znalazłyby się jednak w Sejmie.
Sondaż w dniach 2-6 października na zlecenie "Rzeczpospolitej" przeprowadziła firma GFK Polonia na reprezentatywnej grupie 972 Polaków.
IAR"Rzeczpospoita"/as/jp