Gazeta wyjaśnia, że wystarczy, iż dzieckiem pracujących rodziców zajmuje się babcia emerytka, a w rodzinie jest krewny pracujący na czarno i niepłacący ubezpieczeń. Podkreśla, że w ramach rodzinnej pomocy tata z mamą mogą podpisać umowę z takim krewnym i zgłosić to do ZUS. Wtedy, jak pisze dziennik, już nie tylko uzyska on składkę zdrowotną, ale także państwo zapłaci za niego składki emerytalne i rentowe.
"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że ustawa nie wymaga przeprowadzania wywiadu środowiskowego, nie przewiduje też weryfikacji, czy faktycznie to osoba zgłoszona do ZUS jako niania opiekuje się na co dzień dzieckiem.
IAR/Rzeczpospolita/IAR/zm/dj