"Rzeczpospolita"-Gowin-wywiad
Jarosław Gowin, konkurent premiera w walce o przywództwo w Platformie stawia w rozmowie z "Rzeczpospolitą" poważne zarzuty dotyczące przedwyborczych fałszerstw. Według niego dochodziło do "nocy cudów".
- W Małopolsce w przeddzień zamknięcia list wyborczych wpisano do Platformy kilkaset osób - mówi były minister sprawiedliwości. - Czy ci ludzie utożsamiają się z partią? Obawiam się, że duża część z nich to typowe "martwe dusze", potrzebne baronom partyjnym w rozprawie z konkurentami - dodaje Jarosław Gowin.
Były minister sprawiedliwości uważa, że wolnorynkowych konserwatystów jest w PO dużo więcej, niż się powszechnie przypuszcza. - Tyle że są spychani na margines, nie wpuszcza się ich na listy, nie pyta o zdanie. Stąd wrażenie, że np. na Mazowszu liczą się tylko środowiska Tuska i Schetyny. A co do tych ostatnich: większość z nich odmawiała poparcia i Tuskowi, i mnie - nie głosując albo oddając głosy nieważne - zauważa Jarosław Gowin.
Wywiad z politykiem Platformy Obywatelskiej - w "Rzeczpospolitej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolta"/kry/kl
