Gazeta wyjaśnia, że nasze obligacje są już o ponad 20 punktów bazowych droższe niż tydzień temu. Nasza waluta może się osłabić do końca roku do 4,2 złotego za euro. Sądzono - przypomina "Rzeczpospolita" - że kurs wyniesie 3 złote i 80 groszy.
Inwestorzy pozbywają się złotego z powodu widma bankructwa Irlandii, rosnących problemów Portugalii oraz obaw, że to samo spotka drugi kraj Półwyspu Iberyjskiego - Hiszpanię. Wolą trzymać kapitał w dolarze, który mimo starań banku centralnego i rządu USA wcale nie traci na wartości.
Eksperci wyjaśniają, że inwestorzy boją się niekorzystnego rozwoju sytuacji i wzrostu ryzyka związanego z lokowaniem kapitału w papierach krajów rozwijających się, w tym także polskich.
Gazeta zauważa też, że dodatkowo inwestorów zniechęca do rynków naszego regionu zamieszanie wokół otwartych funduszy emerytalnych - na Węgrzech rząd chce odebrać funduszom emerytalnym aktywa, niewykluczone, że to samo stanie się u nas.
Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) / "Rzeczpospolita" / kry / kusiak