Były premier i były minister sprawiedliwości zostali w lutym przesłuchani przez łódzką prokuraturę, wyjaśniającą okoliczności tragicznej śmierci Barbary Blidy. Ich zeznania zostały utajnione. Mógł się jednak z nimi zapoznać pełnomocnik rodziny Blidów. W marcu na łamach "Gazety Wyborczej", mecenas Leszek Piotrowski w obszernym wywiadzie opowiedział, co w prokuraturze zeznali Ziobro i Kaczyński.
Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy z Prokuratury Okręgowej w Łodzi wyciekają zeznania świadków. Za każdym razem wyjaśnieniem wycieku zajmowali się śledczy z Olsztyna. Prokuratorzy muszą teraz potwierdzić u swoich kolegów w Łodzi, że pokazywali protokoły Piotrowskiemu.
Sam Leszek Piotrowski w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" pytany, dlaczego zdecydował się ujawnić protokoły przesłuchań, powiedział, że chce aby sprawa została wyjaśniona obiektywnie. Kilka dni temu Piotrowski zgłosił akces do sejmowej komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy. Biuro Analiz Sejmowych sprawdza teraz, czy Piotrowski może uczestniczyć w pracach komisji.
Więcej - w "Rzeczpospolitej".
iar/Rzeczpospolita/lm/dj