"Rzeczpospolita" pisze, że sam Marcinkiewicz nie wiedział o wsparciu finansowym od Tomaszewskiego. Były premier nie zna biznesmena osobiście. Także jeden z najbliższych współpracowników Marcinkiewicza, Kondrad Ciesiołkiewicz, jest zdziwiony decyzją szefa Damisu.
Więcej o finansowaniu kampanii wyborczej Kazimierza Marcinkiewicza oraz o biznesmenie Bogdanie Tomaszewskim i jego interesach - w "Rzeczpospolitej".
Rzeczpospolita/kk / mb