Gazeta wyjaśnia, że nowe przepisy umożliwą umundurowanym na zielono inpsektorom karanie kierowców pojazdów osobowych w dwóch sytuacjach: gdy zachodzi podejrzenia kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwym lub po narkotykach oraz gdy kierowca rażąco naruszył przepisy ruchu drogowego lub spowodował zagrożenie jego bezpieczeństwa.
Według gazety to inspektorzy mają decydować o tym, czy kierowca rażąco naruszył przepisy drogowe. Dziennik dodaje, że inspektorzy na pewno nie zaprzestaną kontroli aut ciężarowych i autokarów i nie skupią się na małych pojazdach.
"Rzeczpospolita"/IAR/zm/ab