Nagrody otrzymali marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, czterech jego zastępców - Stefan Niesiołowski z PO, Krzysztof Putra z PiS, Jarosław Kalinowski z PSL i Jerzy Szmajdziński z SLD oraz trzech szefów Kancelarii Sejmu.
Decyzje o przydziale premii zapadały na posiedzeniach Prezydium Sejmu. Dyspozycje wypłaty pieniędzy dla wicemarszałków, szefa Kancelarii Sejmu oraz jego zastępców akceptował Bronisław Komorowski. Wypłatę pieniędzy dla niego podpisywał zaś szef kancelarii i jeden z wicemarszałków.
Kancelaria Sejmu informuje, że osoby zajmujące w niej stanowiska kierownicze trzy razy dostały premie wysokości od 100 do 150 procent wynagrodzenia. Na podstawie danych o zarobkach marszałków i szefostwa kancelarii można przypuszczać, że marszałek Sejmu mógł otrzymać od 45 do prawie 70 tysięcy złotych premii, a wicemarszałkowie od 40 do 60 tysięcy złotych.
Pytani przez "Rzeczpospolitą" wicemarszałkowie Stefan Niesiołowski i Krzysztof Puta stwierdzili, że nie pamiętają, jakiej wysokości nagrody odebrali w zeszłym roku. Zapewnili jednak, że w tym roku ze względu na kryzys, nagród nie będzie.
"Rzeczpospolita"/iar/mf/łp