Jak pisze gazeta, Szef Agencji Wywiadu generał Maciej Hunia podpisał już dokumenty o oddelegowaniu poprzedniego szefa agencji, generała Nowka do pracy w prezydenckim BBN. Okazuje się jednak, że do przejścia generała do Biura Bezpieczeństwa Narodowego może nie dojść, a to za sprawą ABW oraz procesu, jaki Nowek wytoczył tygodnikowi "Nie". Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego może wykorzystać ten fakt i zablokować kandydaturę generała przed odebranie mu certyfikatu dostępu do tajemnic państwowych. "Nie" napisało bowiem, że to własnie Nowek jest źródłem przecieku tajnych dokumentów z komisji śledczej do spraw PKN Orlen, w której był ekspertem. Generał pozwał tygodnik, ale sąd pierwszej instancji oddalił powództwo. Nowek złożył apelację, jednak sąd drugiej instancji podtrzymał pierwszą decyzję. ABW zastanawia się teraz, czy nie jest to podstawa do cofnięcia certyfikatów.
Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".
"Rz"/adb/jędras
