Według danych Izby, rozbieżności dotyczące powierzchni dotyczą prawie wszystkich parków, również tych nieobjętych szczegółową kontrolą. Inny minus wskazany przez NIK to nieuregulowany stan prawny terenów parków. "W całym kraju aż 17,7 tysiąca hektarów obszarów chronionych nie zostało wpisanych do ksiąg wieczystych" - mówi "Rzeczpospolitej" Jacek Jezierski, szef Izby. Problem jest poważny, bo połowa parków, jakie sprawdziła NIK nie ma potwierdzenia własności w księgach wieczystych przynajmniej dla części swojego obszaru. W przypadku parku Ujście Warty dotyczy to 42 procent obszaru, w przypadku Kampinosu - 35 procent. Szef tego ostatniego Jerzy Misiak tłumaczy, że sukcesywnie sprawy gruntu są regulowane. Dodaje, że jest to żmudny i wymagający pieniędzy proces, a środki finansowe, jakimi dysponuje park są niewystarczające.
Więcej o raporcie NIK w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
IAR/Rz/łp/magos