Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - Park narodowy, ziemia niczyja

0
Podziel się:

Powierzchnia skontrolowanych przez NIK parków narodowych różni się o ponad 3,5 tysiąca hektarów od tej, jaką podaje rząd w rozporządzeniach - wynika z raportu Izby, do którego dotarła "Rzeczpospolita". Błędy w rejestrach nieruchomości prowadzonych przez dyrektorów to jedna z nieprawidłowości, jakich doszukali się inspektorzy w siedmiu skontrolowanych parkach.

Według danych Izby, rozbieżności dotyczące powierzchni dotyczą prawie wszystkich parków, również tych nieobjętych szczegółową kontrolą. Inny minus wskazany przez NIK to nieuregulowany stan prawny terenów parków. "W całym kraju aż 17,7 tysiąca hektarów obszarów chronionych nie zostało wpisanych do ksiąg wieczystych" - mówi "Rzeczpospolitej" Jacek Jezierski, szef Izby. Problem jest poważny, bo połowa parków, jakie sprawdziła NIK nie ma potwierdzenia własności w księgach wieczystych przynajmniej dla części swojego obszaru. W przypadku parku Ujście Warty dotyczy to 42 procent obszaru, w przypadku Kampinosu - 35 procent. Szef tego ostatniego Jerzy Misiak tłumaczy, że sukcesywnie sprawy gruntu są regulowane. Dodaje, że jest to żmudny i wymagający pieniędzy proces, a środki finansowe, jakimi dysponuje park są niewystarczające.
Więcej o raporcie NIK w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".

IAR/Rz/łp/magos

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)