Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - Poseł Ruchu Palikota w rejestrach SB

0
Podziel się:

Roman Kotliński, lider listy Ruchu Palikota w Łodzi, który zdobył właśnie mandat poselski, nie ujawnił w oświadczeniu lustracyjnym, że w 1989 roku podpisał zobowiązanie dla Służby Bezpieczeństwa - czytamy w "Rzeczpospolitej". Z SB spotykał się jako młody kleryk Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku. Został zarejestrowany jako tany współpracownik o pseudonimie Janusz - pisze dziennik.

Gazeta ustaliła, że w IPN zachowała się szczątkowa dokumentacja kontaktów TW "Janusza" z SB - tak zwana teczka personalna. Nie zachowała się natomiast teczka pracy. Kotlińskiego do współpracy wytypował w kwietniu 1989 roku podoficer SB starszy sierżant Henryk Marczewski. Co ciekawe - zauważa dziennik - trwały już wtedy obrady Okrągłego Stołu i duchowni współpracujący z SB masowo zrywali współpracę z bezpieką.
"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że na swoich listach Ruch Palikota miał największą po SLD liczbę kandydatów na parlamentarzystów, którzy w oświadczeniach lustracyjnych przyznają się do związków z tajnymi służbami PRL. Roman Kotliński jednak tego nie zrobił - w swoim oświadczeniu twierdzi, że nie współpracował z SB.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry/jj

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)