Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - Pośredniaki pełne pomysłów

0
Podziel się:

Mimo skąpych funduszy i sztywnych przepisów mają pomysły na walkę z bezrobociem. Urzędy pracy w całym kraju znajdują nieoczywiste sposoby radzenia sobie z trudną sytuacją - pisze "Rzeczpospolita".

W Gdańsku postanowiono na własną rękę odsiać z rejestru osoby, które idą do pośredniaka tylko po to, żeby mieć ubezpieczenie zdrowotne.
"Kiedy osoba bez pracy przychodzi się zarejestrować, pytamy ją, czy chodzi jej o pracę, czy o składkę. Jeśli o to drugie, to rejestrujemy ją, ale każemy przyjść za trzy miesiące i nie zawracamy sobie nią głowy" - mówi "Rzeczpospolitej" Roland Budnik, szef tamtejszego pośredniaka. Dodaje, że rezygnując z pracy z tą grupą, urzędy zyskują czas na zajęcie się tymi, którzy rzeczywiście są zainteresowani podjęciem pracy.
Inne urzędy walczą o unijne pieniądze. Powoływane są specjalne zespoły, które zajmują się wyłącznie pisaniem projektów i zdobywaniem środków.
Z kolei w Piotrkowie - czytamy w gazecie - każdy nowo zarejestrowany bezrobotny musi też się obowiązkowo spotkać z doradcą zawodowym.
O bezrobotnych, samotnych rodziców walczą w Poznaniu, gdzie powiatowy pośredniak wspólnie z prywatną agencją pomaga im napisać CV czy umówić się na rozmowę kwalifikacyjną. Dodatkowo w urzędzie powstał kącik zabaw dla dzieci.
Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/kry/dj

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)