Janusz Żelaziński podkreśla, że taki sposób to między innymi ograniczenie budów w miejscach zagrożonych zalaniem. Umacnianie wałów i budowa zbiorników tworzą iluzję bezpieczeństwa, co jest nie tylko nieskuteczne, ale wręcz szkodliwe - czytamy w dzienniku "Rzeczpospolita".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/jm/kry