Jeden z twórców przewodnika, deputowany obwodu lwowskiego Rostysław Nowożeniec powiedział tamtejszemu portalowi, że idea narodziła się, po podróżach - jak się wyraził - "na nasze etniczne ziemie do Polski".
Książka powstała na podstawie publikacji historyka Towarzystwa naukowego imienia Tarasa Szewczenki, Swiatosława Semeniuka. Twierdzi on, że od V do X wieku niemal pół Europy zamieszkiwały plemiona ukraińskie. Twierdzi on między innymi, że Kraków był staroukraińskim grodem, który w 999 roku pod naciskiem Niemców dostał się pod polską okupację.
Historyk Jarosław Stępień mówi krótko: tego nie można komentować, to można tylko wykpić. Jak dodaje - jeśli ma sie pieniądze, można wydawać różne bzdury. Dodaje, że młode demokracje często idealizują swoją przeszłość.
Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".
"Rz"/IAR/ada/to/