Gazeta opisuje, iż w 1988 roku polski emigrant Stanley Naj przekazał do Polski swoją kolekcję unikatowych dokumentów, których wartość historyczna jest nieoceniona. Była wśród nich między innymi korespondencja Józefa Piłsudskiego z Ignacym Paderewskim i Wojciechem Korfantym.
W Polsce jednak ta bezcenna kolekcja, jak ustaliła "Rzeczpospolita", była przechowywana niedbale. W Domu Polonii w Pułtusku, gdzie kolekcja przebywała od 1991 roku, nikt nie potrafił jej zinwentaryzować i należycie o nią zadbać. W efekcie częśc dokumentów została rozkradziona, część spalona.
Gazeta pisze, że Stanley Naj w 2002 roku pojawił się osobiście w Polsce, ponieważ odebrał niepokojące sygnały o stanie jego zbiorów. W Pułtusku zorientował się, że nie ma najcenniejszej części archiwaliów. Obecny szef Wspólnoty Polskiej Maciej Płażyński przyznał, że kolekcja nie była przechowywana należycie.
To co z bezcennych archiwaliów pozostało, będzie przekazane do Muzeum Romantyzmu w Opinogórze.
"Rzeczpospolita"/IAR/zm/lm