Dziennik zauważa, że odsetek kupujących w sieci jest u nas niski ze względu na ograniczony dostęp do sieci. Ale to nie jedyny powód - główne przeszkody rozwoju handlu internetowego to bariery psychologiczne. I nie chodzi tu tylko o obawy związane z bezpieczeństwem transakcji, ale z faktem, że konsumenci chcą przed zakupem towar obejrzeć. 60 procent obrotów w handlu internetowym przypada teraz na serwisy auckyjne. Ale liczba sklepów internetowych wzrośnie w tym roku o 27 procent, do prawie 10 tysięcy - czytamy w dzienniku "Rzeczpospolita".
"Rzeczpospolita"/IAR/jm/jp