"Rzeczpospolita" pisze, że szef giełdowego banku zarobił w 2008 roku średnio 1,8 miliona złotych. Według gazety, najlepiej opłacanym prezesem był Jan Krzysztof Bielecki z Banku Pekao SA, który zarobił 4,5 miliona złotych. Jeszcze wyższe wynagrodzenie w wysokości ponad 6 milionów złotych otrzymał jego zastępca z Włoch Luigi Lovaro.
"Rzeczpospolita" zauważa, że mimo trudnego zakończenia zeszły rok przyniósł wzrost zysku giełdowych banków o 7,3 procent. Nie zawsze jednak podwyżka wynagrodzenia prezesa szła w parze z wynikami banku. Jako przykład gazeta podaje Bank Millenium, który w ubiegłym roku zarobił 10 procent mniej. Natomiast jego prezes Bogusław Kott zainkasował prawie 2,2 milionów złotych, czyli ponad 900 tysięcy więcej niż w 2007 roku.
"Rzeczpospolita"/IAR/daw/jp