Ponieważ start kampanii przed ogłoszeniem terminu wyborów oznacza kłopoty w jej rozliczeniu i ewentualne kary, PiS będzie prowadził kampanię nieoficjalną. Majową datę wskazał na sobotnim posiedzeniu Rady Politycznej PiS-u prezes partii Jarosław Kaczyński - ustaliła Rzeczpospolita. Miał powiedzieć posłom, że od 1 maja wszystkie ich działania mają być podporządkowane kampanii wyborczej.
Politycy PiS-u zaczną zabiegać o wyborców od maja, bo w kwietniu działania partii mają być podporządkowane sprawie katastrofy smoleńskiej. Potem są święta Wielkiej Nocy i beatyfikacja Jana Pawła II.
Nowością w kampanii wyborczej PiS-u będzie powstający Komitet Obrony Wyborów. Partia chce jesienią w każdej komisji mieć zaufanego człowieka, który będzie obserwował wybory. Niepokój partii wzbudziło to, że w wyborach samorządowych okazało się, iż oddano bardzo wiele nieważnych głosów.
PiS będzie kładł nacisk na kwestie socjalne i społeczne. Ma wskazywać na rosnące ceny i zubożenie społeczeństwa. W kampanii ma być też mowa o coraz większym zadłużeniu kraju.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/"Rzeczpospolita"/kl/ab
