Na liście przewoźników zainteresowanych udziałami w LOT nie ma ani niemieckiej Lufthansy ani Turkish Airlines. Prezes Piróg opowiada się jednak za inwestorem strategicznym, czyli inną linią lotniczą. W tej sytuacji najbardziej prawdopodobnym partnerem stają się British Airways.
Według "Rzeczpospolitej", po przejęciu hiszpańskich linii Iberia brytyjski przewoźnik staje się głównym graczem na rynku europejskiej kosolidacji w lotnictwie. British Airways i Iberia miałyby być liderami megagrupy z udziałem 12 linii. Wśród nich mógłby być LOT.
"Rzeczpospolita" pisze, że nie potwierdziły się doniesienia niemieckiej prasy o trwałym zainteresowaniu Lufthansy kupnem polskich linii. "Ponieważ LOT jest naszym partnerem w Star Alliance, nie możemy zignorować jego sprzedaży" - mówi prezes grupy Lufthansa Christopher Franz. "Ale nic nowego w tej sprawie się nie dzieje".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/Siekaj/dabr