Dlatego każdą nieobecność posłów zajmuje się prezydium klubu, które usprawiedliwia tylko sytuacje wyjątkowe. Jak podaje "Rzeczpospolita" z powodu zaostrzonej dyscypliny, posłowie Platformy będą też musieli zrezygnować z wyjazdów zagranicznych na przykład w ramach misji obserwacyjnej OBWE, jeśli w tym czasie będzie obradował Sejm. Przyznają to sami politycy tego ugrupowania.
"Rzeczpospolita" informuje, że w PO padła już pierwsza ofiara zaostrzonej dyscypliny. Poseł Józef Lassota musiał zapłacić tysiąc złotych kary, bo spóźnił się na głosowanie nad votum zaufania dla rządu Donalda Tuska.
IAR/Rzeczpospolita/lm/łp